Kategoria: Film | Kler

Kler

Reżyseria

Wojciech Smarzowski

Scenariusz

Wojciech Smarzowski/ Wojciech Rzehak

Gatunek

obyczajowy

Rok produkcji

2018

.01

Opis

Laureat 11 nagród, w tym trzech Orłów. Film miał na celu ukazanie grzechów kościoła oraz roli księży w polskim społeczeństwie. Reżyser wspomniał też o głośnych aferach pedofilskich: “Ksiądz to zawód społecznego zaufania. Duszpasterze udzielają spowiedzi. Są wzorcem moralnym dla katolików. Kto, jak nie oni, powinien być kryształowy? Myślę, że gdyby nie wybuchły afery pedofilskie na Zachodzie, nie zrobiłbym „Kleru”. Temat religii i Kościoła jest bardzo popularny w naszym kraju, dlatego też film jest pierwszym od 1989 roku filmem z tak wysoką frekwencją - w przeciągu dwóch dni od premiery obejrzało go prawie 940 tysięcy widzów, co czyni go rekordzistą. Na festiwalach organizowano dodatkowe pokazy dla tysięcy osób w największych salach. Owacje trwały 11 minut i dwie sekundy, co czyni je prawie najdłuższymi w historii; przegrały z “Jak pies z kotem”, gdzie klaskano przez 25 sekund dłużej. Prace nad scenariuszem odbywały się w obecności księży zarówno czynnych, jak i byłych, a także ofiar duchownych. Inspiracje czerpano także z powieści pt. „Lękajcie się. Ofiary pedofilii w polskim Kościele mówią”. Odbiór był raczej pozytywny, choć zdarzały się także złe recenzje. Produkcja zaczyna się od słów: "Strzeżcie się fałszywych proroków, którzy przychodzą do was w owczej skórze, a wewnątrz są drapieżnymi wilkami. Poznacie ich po ich owocach". Obrazuje kościół od nieznanej strony. Opowiada o losach trzech księży - chrześcijan, których połączyły dramatyczne wydarzenia z przeszłości. Postanowili, że w każdą rocznicę swojego cudownego ocalenia będą spotykać w skromnej wiejskiej parafii. Natomiast w dni powszednie ich losy są zupełnie inne: pierwszy z nich - Lisowski- pracuje w wielkim mieście i dąży do zdobycia posady w Watykanie, co utrudnia mu arcybiskup finansujący budowę największego polskiego seminarium. Drugi z kolei jest proboszczem w niewielkiej, ubogiej wsi. Jest to najbliższy “człowiekowi” bohater, znane mu są zwyczajne ludzkie słabości, np. kochanka czy alkohol. Losy trzeciej postaci także nie są kolorowe; Kukuła traci zaufanie parafian. W pewnym momencie historie mężczyzn znów łączą się, przez wydarzenia, które po raz kolejny zmieniły ich losy. Poruszane przez reżysera tematy nie są wygodne, ani łatwe. Początkowy tytuł produkcji brzmiał „Głęboka taca”. Niektóre ze scen nawiązują do innych produkcji reżysera, np. napis na koszulce Kukuły nawiązuje do filmu „Drogówka”. Zdjęcia do produkcji odbywały się głównie w Polsce, jednak twórcy mieli problem ze znalezieniem odpowiedniego kościoła, dlatego część scen nakręcono w Czechach (parafia pw. Narodzenia Marii Panny w Orłowej na Zaolziu, Ostrawa). Koszt produkcji wyniósł niemal 10 mln złotych. W sierpniu wyszła pierwsza wersja zwiastuna, którą niemalże od razu usunięto z sieci na rzecz udostępnienia kolejnej, uboższej o nagą scenę łóżkową. Po zmontowaniu zorganizowano pokaz dla grupy księży, którzy uznali, że ukazuje on prawdę i w żaden sposób nie uraża kościoła i religijnych uczuć. Natomiast znaleźli się też duchowni zarzucający twórcom subiektywizm, tendencyjne nakreślenie obrazu polskiego duchowieństwa, czy prześmiewczy charakter sakramentów. Prezes TVP wykpił film i reżysera, zirytował go prześmiewczy i pobłażliwy charakter filmu; informacje o nim znalazły się w wiadomościach głównych. Krytycy byli innego zdania; uważali, że każdy obywatel powinien go zobaczyć. Porównywano go do znanych produkcji amerykańskich, tj. “Ojciec chrzestny” lub “Spotlight”. Pisano, że „robi wrażenie bynajmniej nie przez epatowanie sensacją, lecz przeciwnie: poważnym podejściem do poważnego problemu. (...) Dobry, istotny film”. Minister kultury, wspierający dystrybucję filmu, po przeczytaniu streszczenia scenariusza doszedł do wniosku, że Smarzowski zbagatelizował ważny temat, ukazując tylko jego karykaturę. Niemniej seanse organizowano na całym świecie; pod tytułem “Clergy” film znalazł się w irlandzkich, szwedzkich, brytyjskich, austriackich, belgijskich i islandzkich kinach. W znanych magazynach znajdowały się takie treści: „Film przedstawiający polskich księży jako skorumpowanych, pijanych cudzołożników i pedofilów jest hitem box-office’u w Polsce, wywołując przy tym kontrowersje i zachęcając setki ludzi do opowiedzenia o molestowaniu”; „»Kler« odbił się szerokim echem w Polsce”; „Film uznany przez konserwatystów za »szmirę« wypełnił kina w katolickiej Polsce”.