Kategoria: Artysta | Stanisław Wyspiański

Stanisław Wyspiański

Dziedzina

Malarz, poeta, dramaturg

Data i miejsce urodzenia

15.01.1869, Kraków

Data i miejsce śmierci

28.11.1907, Kraków

.01

Opis

Człowiek wszechstronnie uzdolniony, chodzący niezależnie od okoliczności w swoim ukochanym tużurku. Dzięki obserwacji jak zapina guziki tużurka można było rozpoznać jego nastrój w danym momencie. Wyspiański ze sztuką miał styczność od najmłodszych lat - jego ojciec był rzeźbiarzem z ogromną pracownią u stóp Wawelu w Krakowie. Prestiż wyniósł w genach! Podczas studiów uczył się u kolegi ojca, uznanego za najwybitniejszego w tamtym czasie malarza polskiego - Jana Matejki. Oprócz malarstwa Wyspiański zaczął interesować się teatrem. Od najmłodszych lat chodził na różne przedstawienia wraz z wujostwem. Bywało, że jedną sztukę widział parę razy. Może się to wydawać nudne, ale Staś (bo tak mówili na niego w młodości), za każdym kolejnym razem oglądając z pozoru te samą historię dostrzegał w niej coś nowego, magicznego. Mógł spojrzeć na nią z innej perspektywy. Coś co jest niepowtarzalne i niezauważalne u innych twórców to sposób w jaki różne jego dziedziny sztuki oddziaływały na drugie. Szukając ich u Wyspiańskiego może być ciekawym zajęciem, nawet dla kogoś, kto na co dzień nie interesuje się sztuką. Stanisław Wyspiański w swoim dramacie zatytułowanym „Wesele” (które tak a propos uznawane za najwybitniejszy polski dramat XX wieku), w sposób dosadny ukazuje różnice i problemy między dwoma ówczesnymi warstwami społecznymi, czyli chłopami i inteligencją mieszczańską. Wyspiański obśmiał i skrytykował wyżej postawioną w społeczeństwie inteligencję, która nie ma w zasadzie nic mądrego do powiedzenia, poza wywyższaniem się nad resztą społeczeństwa. Dodatkowo, to co bardzo zdenerwowało Wyspiańskiego to fakt , że nikt nic nie zrobił, aby wywołać powstanie narodowe. Zawsze kończyło się tylko na słowach i użalaniu się nad swoim losem. To smutny obraz polskości i Polaków. Zawsze stronił od otoczenia i próbował żyć w samotności. Nie oznacza to, że nie pragnął miłości. Miał żonę i czwórkę dzieci (w tym jedno z poprzedniego związku jego partnerki). Choć nie podobało się to jego otoczeniu, sam nie miał z tym najmniejszego problemu. Co więcej zdarzyło mu się namalować swoje dzieci. Artysta zmarł niestety dość wcześnie na syfilis. Na domiar złego miał alergię... na farby olejne, które z czasem porzucił, a leczenie jego choroby było nieskuteczne z powodu uczulenia na rtęć (stosowaną wówczas na kiłę). Reżyserował też własne sztuki.